Słuchajcie moje misiaczki <3 Dzisiaj postaram się wstawić nowe części opowiadania itp :P
piątek, 13 czerwca 2014
wtorek, 10 czerwca 2014
SoRomantic Hazzuś+ Patka = 4ever
To opowiadanie napisałam specjalnie dla mojej przyjaciółki Patrycji
Hej mam na imię Patrycja i mam 18 lat . Od 3 lat jestem Directioner moim ulubieńcem jest Harry zawsze chciałam Go spotkać i prawie codziennie w nocy z tego powodu płakałam bo wiedziałam że to nigdy nie nastąpi . Nadchodziły moje 18 urodzinki . Wyprawiałam mini imprezę dla grupki przyjaciół i rodziny . Nie było to nic wielkiego i nawet nie oczekiwałam żeby mi kupowali jakieś prezenty , ale się myliłam .
Od przyjaciółki Julki dostałam buty i mnóstwo rzeczy z 1D (jakbym miała tego mało ) a moja rodzina zrzuciłą się z resztą znajomych na bilet do Londynu i koncert 1D . Nie wierzyłam własnym oczom ...Zaczęłam skakać ,piszczeć i płakać ...
Nadszedł dzień wyjazdu wszystko miałam załatwione od noclegu po ubiór i takie duperele...
Przed samym koncertem z nerwów postanowiłam zapalić... wiem nie powinnam ale to te nerwy .Nie mogłam odpalić a do tego się przestraszyłam bo ktoś się odezwał za moimi plecami .
-Może pomóc? -spytał nieznajomy
-Jakbyś mógł byłabym wdzięczna .Nie mam w tym wprawy ..a moje nerwy mi jeszcze nie pomagają
-Widać a mogę wiedzieć dlaczego ?
-Zaraz się zaczyna koncert moich idoli i po raz pierwszy zobaczę ich na żywo .A poza tym kocham jednego z nich ponad życie .
-A którego ? Proszę bardzo gotowe
-Harry to mój ideał ... Dzięi - powiedziałam i się zaciągnęłam - a tak w ogóle to Patrycja a Ty ?
-Tylko nie krzycz ani nic z tych rzeczy okey ? ..Jestem Harry Styles
-Omg ja Cię nawet nie poznałam
-POtrafię się zakamuflować
-No dobrze Ci to wychodzi nei powiem
-Nie powinnaś się denerwować .Przecież to ja powinienem mieć tremę . A poza tym nie jestem idealny
-Ale wiesz to mój pierwszy koncert
-Wiesz co mam pomysł chodź ze mną .. Poznasz resztę i zobaczysz koncert ze specjalnego miejsca a potem się zobaczy
Nagle zadzwonił telefon Hazzy .
-Przepraszam
-Jasne nie ma sprawy
"Rozmowa telefoniczna "
-Słucham ?
-Ale o co Ci chodzi Kendall ?
-Wątpisz w moją wierność ?
-DObra jak chcesz .. Myślałem że traktujesz nasz związek poważnie ..Ale Ty poprostu zachowałaś się jak Taylor ..Pa .. Mam nadzieję że nie do zobaczenia
"Koniec rozmowy "
-Ej Hazzuś tylko nie płacz -powiedziałam i się uśmiechnęłam jak najładniej potrafiłam żeby mu poprawić chociaż trochę humor
-ALe to boli ... Chodź bo się spóźnię
-Przytulić ? Okey chodź
-No przydałoby się
-No to chodź tutaj do mnie ... Nie daję takich dobrych jak Nialler ale zawsze coś
-Hehe dajesz równie dobre jak Horan
-To się cieszę że chociaż w tej sprawie wam dorównuje ..Idziemy ?
-No jasne
Poszłam z Harrym a kulisy , poznałam całe 1D jak obiecał i dodatkowo jeszcze Lou , Lux , Theo , Paula , Grega i dużo innych ludzi . Koncert był bombowy w pewnym momencie Harry zawołał mnie na scenę zaśpiewał specjalnie dla mnie You&I i tak zaczął się nasz związek .
Teraz jetsem z nim od półtora roku .Jedyna przeszkoda to to że ja mieszkam w Polsce a on w Londynie . A poza tym co jakiś czas koncerty , trasy , wywiady itp. Ale i tak się kochamy i jesteśmy szczęśliwi .
Dzisiaj są walentynki nigdy nie obchodziłam tego święta ale dzięki Harremu zaczełam je uważać jako święto . Nie oczekiwałam nic wielkiego od Harrego przecież miał dzisiaj koncert ..
Rano od jakieś 5:00 dostałam miliony sms-ów , tweetów , wiadomości na facebooku o tej samej treści :
"Wesołych Walentynek .Kocham CIę najmocniej na świecie .
Harry xx"
Na wszystkie wiadomości odpowiadałam .Uświadomiłam sobie że chciałabym z nim spędzić resztę życia .
Siedziałam sobie w domu sama była już jakaś 19 także trzeba się zacząć szykować do spania. Kiedy już się umyłam , zjadłam płatki z mlekiem i już się chciałam kłaść się spać usłyszałam dzwonek do drzwi
-Już idę - krzyknęłam
-Dzień dobry czy to pani Patrycja Korzeniewicz -spytał się kurier
-Tak
-To kwiaty dla pani .Proszę tutaj podpisać
-Proszę bardzo ..Przepraszam ale od kogo te kwiaty ?
-Nie mogę powiedzieć . Nadawca nie pozwolił powiedzieć przepraszam .
-Aha rozumiem
-ALe o ile się nie mylę ma Pani tam liścik
-A tak rzeczywiście .. Dziękuję ..DObranoc
-DObranoc ..Wesołych Walentynek
-Dziękuję
Weszłam do domu , włożyłam kwiaty do wody i poszłam położyć się postanowiłam że liścik przeczytam rano . Zauważyłam że nienaturalnie widno jest od strony ogrodu .Wyszłam na balkon... i zobaczyłam najpiękniejszą rzecz na świecie .
W moim ogrodzie było dużo lampionów które oświetlały napis zrobiony z żółtych tulipanó "Marry me ? " a nad tym wszystkim klęczący Harry z pierścionkiem a za nim chłopaki śpiewający You&I naszą piosenkę ..Zbiegłam na dół cała zapłakana krzycząc "Tak "
Rzuciłam sie na mojego narzeczonego i zaczęłam go całować .To był najlepszy moment w moim życiu .Nie spodziewałam się że moje kochanie jest taki romantyczny
-Dlaczego kotek jest w pidżamie ?
-Bo planował już iść spać
-O nie nie .Kupiłem składniki i robimy kolację
-No dobra ale ja nic nie jem bo nie jestem już głodna
-ZObaczymy
-A co będzie ?
-Pizza i spaghetti
-No to chyba na spaghetti się skuszę
-Wiedziałem
-ALe zjemy na pół dobrze?
-Dla Ciebie wszystko .Kocham CIę
-Ja Ciebie też .. Wesołych Walentynek...
Po zrobieniu kolacji położyliśmy się spać była upojna noc ...
Teraz jesteśmy 5 lat po ślubie i mamy dwójkę dzieci ..bardzo sie kochamy i dowodem są nasze dzieci .Od momentu oświadczenia się ciągle wspominam tę chwilę ..A Harry na każdym kroku mnie zaskakuje ..Dlatrgo się cieszę że chociaż ja moge go raz zaskoczyć .Jestem w ciąży .Mam nadzieję że wszyscy się ucieszą . Mieszkamy koło siebie an tej samej ulicy ..Wszyscy są szczęśliwi
Louis z El , Zayn z Perrie , Liam z Danielle , a NIaller z Demi .
KOOOOOOOOOOOOOOONIEC
Jutro nowe opowiadanie
Hej mam na imię Patrycja i mam 18 lat . Od 3 lat jestem Directioner moim ulubieńcem jest Harry zawsze chciałam Go spotkać i prawie codziennie w nocy z tego powodu płakałam bo wiedziałam że to nigdy nie nastąpi . Nadchodziły moje 18 urodzinki . Wyprawiałam mini imprezę dla grupki przyjaciół i rodziny . Nie było to nic wielkiego i nawet nie oczekiwałam żeby mi kupowali jakieś prezenty , ale się myliłam .
Od przyjaciółki Julki dostałam buty i mnóstwo rzeczy z 1D (jakbym miała tego mało ) a moja rodzina zrzuciłą się z resztą znajomych na bilet do Londynu i koncert 1D . Nie wierzyłam własnym oczom ...Zaczęłam skakać ,piszczeć i płakać ...
Nadszedł dzień wyjazdu wszystko miałam załatwione od noclegu po ubiór i takie duperele...
Przed samym koncertem z nerwów postanowiłam zapalić... wiem nie powinnam ale to te nerwy .Nie mogłam odpalić a do tego się przestraszyłam bo ktoś się odezwał za moimi plecami .
-Może pomóc? -spytał nieznajomy
-Jakbyś mógł byłabym wdzięczna .Nie mam w tym wprawy ..a moje nerwy mi jeszcze nie pomagają
-Widać a mogę wiedzieć dlaczego ?
-Zaraz się zaczyna koncert moich idoli i po raz pierwszy zobaczę ich na żywo .A poza tym kocham jednego z nich ponad życie .
-A którego ? Proszę bardzo gotowe
-Harry to mój ideał ... Dzięi - powiedziałam i się zaciągnęłam - a tak w ogóle to Patrycja a Ty ?
-Tylko nie krzycz ani nic z tych rzeczy okey ? ..Jestem Harry Styles
-Omg ja Cię nawet nie poznałam
-POtrafię się zakamuflować
-No dobrze Ci to wychodzi nei powiem
-Nie powinnaś się denerwować .Przecież to ja powinienem mieć tremę . A poza tym nie jestem idealny
-Ale wiesz to mój pierwszy koncert
-Wiesz co mam pomysł chodź ze mną .. Poznasz resztę i zobaczysz koncert ze specjalnego miejsca a potem się zobaczy
Nagle zadzwonił telefon Hazzy .
-Przepraszam
-Jasne nie ma sprawy
"Rozmowa telefoniczna "
-Słucham ?
-Ale o co Ci chodzi Kendall ?
-Wątpisz w moją wierność ?
-DObra jak chcesz .. Myślałem że traktujesz nasz związek poważnie ..Ale Ty poprostu zachowałaś się jak Taylor ..Pa .. Mam nadzieję że nie do zobaczenia
"Koniec rozmowy "
-Ej Hazzuś tylko nie płacz -powiedziałam i się uśmiechnęłam jak najładniej potrafiłam żeby mu poprawić chociaż trochę humor
-ALe to boli ... Chodź bo się spóźnię
-Przytulić ? Okey chodź
-No przydałoby się
-No to chodź tutaj do mnie ... Nie daję takich dobrych jak Nialler ale zawsze coś
-Hehe dajesz równie dobre jak Horan
-To się cieszę że chociaż w tej sprawie wam dorównuje ..Idziemy ?
-No jasne
Poszłam z Harrym a kulisy , poznałam całe 1D jak obiecał i dodatkowo jeszcze Lou , Lux , Theo , Paula , Grega i dużo innych ludzi . Koncert był bombowy w pewnym momencie Harry zawołał mnie na scenę zaśpiewał specjalnie dla mnie You&I i tak zaczął się nasz związek .
Teraz jetsem z nim od półtora roku .Jedyna przeszkoda to to że ja mieszkam w Polsce a on w Londynie . A poza tym co jakiś czas koncerty , trasy , wywiady itp. Ale i tak się kochamy i jesteśmy szczęśliwi .
Dzisiaj są walentynki nigdy nie obchodziłam tego święta ale dzięki Harremu zaczełam je uważać jako święto . Nie oczekiwałam nic wielkiego od Harrego przecież miał dzisiaj koncert ..
Rano od jakieś 5:00 dostałam miliony sms-ów , tweetów , wiadomości na facebooku o tej samej treści :
"Wesołych Walentynek .Kocham CIę najmocniej na świecie .
Harry xx"
Na wszystkie wiadomości odpowiadałam .Uświadomiłam sobie że chciałabym z nim spędzić resztę życia .
Siedziałam sobie w domu sama była już jakaś 19 także trzeba się zacząć szykować do spania. Kiedy już się umyłam , zjadłam płatki z mlekiem i już się chciałam kłaść się spać usłyszałam dzwonek do drzwi
-Już idę - krzyknęłam
-Dzień dobry czy to pani Patrycja Korzeniewicz -spytał się kurier
-Tak
-To kwiaty dla pani .Proszę tutaj podpisać
-Proszę bardzo ..Przepraszam ale od kogo te kwiaty ?
-Nie mogę powiedzieć . Nadawca nie pozwolił powiedzieć przepraszam .
-Aha rozumiem
-ALe o ile się nie mylę ma Pani tam liścik
-A tak rzeczywiście .. Dziękuję ..DObranoc
-DObranoc ..Wesołych Walentynek
-Dziękuję
Weszłam do domu , włożyłam kwiaty do wody i poszłam położyć się postanowiłam że liścik przeczytam rano . Zauważyłam że nienaturalnie widno jest od strony ogrodu .Wyszłam na balkon... i zobaczyłam najpiękniejszą rzecz na świecie .
W moim ogrodzie było dużo lampionów które oświetlały napis zrobiony z żółtych tulipanó "Marry me ? " a nad tym wszystkim klęczący Harry z pierścionkiem a za nim chłopaki śpiewający You&I naszą piosenkę ..Zbiegłam na dół cała zapłakana krzycząc "Tak "
Rzuciłam sie na mojego narzeczonego i zaczęłam go całować .To był najlepszy moment w moim życiu .Nie spodziewałam się że moje kochanie jest taki romantyczny
-Dlaczego kotek jest w pidżamie ?
-Bo planował już iść spać
-O nie nie .Kupiłem składniki i robimy kolację
-No dobra ale ja nic nie jem bo nie jestem już głodna
-ZObaczymy
-A co będzie ?
-Pizza i spaghetti
-No to chyba na spaghetti się skuszę
-Wiedziałem
-ALe zjemy na pół dobrze?
-Dla Ciebie wszystko .Kocham CIę
-Ja Ciebie też .. Wesołych Walentynek...
Po zrobieniu kolacji położyliśmy się spać była upojna noc ...
Teraz jesteśmy 5 lat po ślubie i mamy dwójkę dzieci ..bardzo sie kochamy i dowodem są nasze dzieci .Od momentu oświadczenia się ciągle wspominam tę chwilę ..A Harry na każdym kroku mnie zaskakuje ..Dlatrgo się cieszę że chociaż ja moge go raz zaskoczyć .Jestem w ciąży .Mam nadzieję że wszyscy się ucieszą . Mieszkamy koło siebie an tej samej ulicy ..Wszyscy są szczęśliwi
Louis z El , Zayn z Perrie , Liam z Danielle , a NIaller z Demi .
KOOOOOOOOOOOOOOONIEC
Jutro nowe opowiadanie
Opowiadanie o Zaynie
Kolejne krótkie opowiadanko :P Mam nadzieje że wam sie spodoba bo mi osobiście nie za bardzo
Jestem Marysia mam 17 lat i kocham w życiu parę rzeczy :
1) chłopak ma na imię Zayn sama w to nie wierzę że jesteśmy razem już rok przecież on jest tym przystojniakiem z 1D a ja jestem zwykłą szarą myszką i do tego uczennicą
2)przyjaciółki Martynę , Anię , Magdę , Kamilę , Olę , Ulkę i Julitę
3)śpiewanie to jest chyba to co uwielbiam najbardziej z tych wszystkich rzecz.
W końcu miało się spełnić moje marzenie miałam mieć swój pierwszy koncert w galerii. Publiki nie będzie aż tak dużej ale zawsze coś co nie , a jak Directionerki usłyszały o tym (opisałam o tym na jednym ze stronek którą prowadzę ) to powiedziały że przyjadą nawet z drugiego końca Polski .
Oczywiście na koncercie nie mogło zabraknąć chłopaków z 1D miałam z nimi występować parę razy .
Jakieś parę minut przed koncertem dostałam sms-a od Zayna który stał pod sceną
"Wybacz że tak długo ale to koniec .Zayn xx"
Nie załamałam się bynajmniej nie widać tego było ale w środku mnie zabolało .
Jestem Marysia mam 17 lat i kocham w życiu parę rzeczy :
1) chłopak ma na imię Zayn sama w to nie wierzę że jesteśmy razem już rok przecież on jest tym przystojniakiem z 1D a ja jestem zwykłą szarą myszką i do tego uczennicą
2)przyjaciółki Martynę , Anię , Magdę , Kamilę , Olę , Ulkę i Julitę
3)śpiewanie to jest chyba to co uwielbiam najbardziej z tych wszystkich rzecz.
W końcu miało się spełnić moje marzenie miałam mieć swój pierwszy koncert w galerii. Publiki nie będzie aż tak dużej ale zawsze coś co nie , a jak Directionerki usłyszały o tym (opisałam o tym na jednym ze stronek którą prowadzę ) to powiedziały że przyjadą nawet z drugiego końca Polski .
Oczywiście na koncercie nie mogło zabraknąć chłopaków z 1D miałam z nimi występować parę razy .
Jakieś parę minut przed koncertem dostałam sms-a od Zayna który stał pod sceną
"Wybacz że tak długo ale to koniec .Zayn xx"
Nie załamałam się bynajmniej nie widać tego było ale w środku mnie zabolało .
Miałam jako pierwsza zacząć śpiewać więc pozmieniałam trochę plany i zaśpiewałam najpierw
Kelly Clarkson "My Life Would Suck Without You "
a potem
Big Time Rush "Till I Forget About You"
To Zayn i chłopaki zrozumieli bez słów .Po trzeciej piosence (James Arthur "Suicide " ) chyba zrozumiał co zrobił bo poprosił chłopaków żeby zaśpiewali "You are so beautiful" , "Torn" , "Over Again" .
Przy tej ostatniej się popłakałam bo Zayn podszedł do mnie i uklęknął na jedno kolano i spytał się
-Marysiu uczynisz mi tą przyjemność i zostaniesz panią Malik ?
-ZGÓDŹ SIĘ , ZGÓDŹ SIĘ -skandowała widownia a najgośniej chłopaki i Directionerki
-Z wielką przyjemnością
Wstał założył mi pierścionek i pocałował namiętnie .
Potem ju z było tylko lepiej .
Miesiąc po ślubie dowiedziałam się że jestem w ciąży bliźniaczej . CHłopaki, Directionerki , nasze rodziny ale najbardziej my cieszyliśmy się .Nie wyobrażam sobie lepszego życia .Mam cudownych przyjaciół . Cudownego i przystojnego męża. A niedługo będę się dzieliła nią z dwoma najsłodszymi bobasami które będą oczkiem w naszych głowach .
Takie tam krótkie opowiadanko liczę na komentarze
poniedziałek, 9 czerwca 2014
Opowiadanie o Liamie
To będzie dosyć krótkie opowiadanie ale mam nadzieje że się spodoba :P
Od 2 miesięcy byłam w związku z najbardziej porządanym chłopakiem na świecie tzn. Liam ayne ...bylismy szczęśliwi chociaż często się nie widywaliśmy .
Od dziecka lubiłam tańczyć i na tym robiłam karierę .Dzisiaj miał być ten ważny dzień jakiś zespół miał mieć koncert w Manu i ja miałam być tam tancerką .
Tańczyłam pod sceną z moim partnerem zaprosiłam na ten koncert wszystich znajomych żeby mi kibicowali..Mieliśmy próbę ... Nagle ktoś złapał mnie za biodra już chciałam krzyknąć na Łoza że to nie jest nasz układ ..Obróbiłam się a tam Liam rzuciłam mu się na szyję .
-Misiek co Ty tu robisz ?
-Mamy tutaj koncert ..
-CHyba żartujesz mój szef mówił mi że ktoś inny będzie je śpiewał
-Nie ... prosiłem go żeby nic CI nie mówił żebyś miała niespodziankę ..
-Dziękuje a gdzie reszta ?
-Chodź zaprowadzę Cię
-Okey .Tęskniłam jednak telefony i skype to za mało ..-poiwedziałam i go pocałowałam
-Ja też ... Kocham CIę
-Ja Ciebie też
-Chłopaki nawet nie wiecie jak za wami się stęskniłam -powiedziałam i się na nich rzuciłam
-My za Tobą tez księżniczko
-Ruda musisz sie szykować
-Idę widzimy sie na scenie ?
-No do zobaczenia
Koncert był super Liam co chwilę w przerwach do mnie podbiegał i cąłował.
Szef poprosił mnie żebym coś zaśpiewała to postanowiłam że specjalnie dla Liama zaspiewam Kelly Clarkson - My Life Would Suck Without You ...Wyszło mi genialnie
Podczas Little Things Liam poprosił mnie na scenę i pprosił o ręke nie mogłam wierzyć oczywiście się zgodziłam .bardzo Go kocham i nei wyobrażam sobie życia bez niego .
Teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i mamy 2 dzieci ...
Harry związał się z moją przyjaciółką i mają 3 dzieci
Lou jest z El i mają 2 dzieci
Niall z Demi i mają synka
Zayn z Perrie i mają córeczkę
Jesteśmy najszczęśliwsi na świecie
Od 2 miesięcy byłam w związku z najbardziej porządanym chłopakiem na świecie tzn. Liam ayne ...bylismy szczęśliwi chociaż często się nie widywaliśmy .
Od dziecka lubiłam tańczyć i na tym robiłam karierę .Dzisiaj miał być ten ważny dzień jakiś zespół miał mieć koncert w Manu i ja miałam być tam tancerką .
Tańczyłam pod sceną z moim partnerem zaprosiłam na ten koncert wszystich znajomych żeby mi kibicowali..Mieliśmy próbę ... Nagle ktoś złapał mnie za biodra już chciałam krzyknąć na Łoza że to nie jest nasz układ ..Obróbiłam się a tam Liam rzuciłam mu się na szyję .
-Misiek co Ty tu robisz ?
-Mamy tutaj koncert ..
-CHyba żartujesz mój szef mówił mi że ktoś inny będzie je śpiewał
-Nie ... prosiłem go żeby nic CI nie mówił żebyś miała niespodziankę ..
-Dziękuje a gdzie reszta ?
-Chodź zaprowadzę Cię
-Okey .Tęskniłam jednak telefony i skype to za mało ..-poiwedziałam i go pocałowałam
-Ja też ... Kocham CIę
-Ja Ciebie też
-Chłopaki nawet nie wiecie jak za wami się stęskniłam -powiedziałam i się na nich rzuciłam
-My za Tobą tez księżniczko
-Ruda musisz sie szykować
-Idę widzimy sie na scenie ?
-No do zobaczenia
Koncert był super Liam co chwilę w przerwach do mnie podbiegał i cąłował.
Szef poprosił mnie żebym coś zaśpiewała to postanowiłam że specjalnie dla Liama zaspiewam Kelly Clarkson - My Life Would Suck Without You ...Wyszło mi genialnie
Podczas Little Things Liam poprosił mnie na scenę i pprosił o ręke nie mogłam wierzyć oczywiście się zgodziłam .bardzo Go kocham i nei wyobrażam sobie życia bez niego .
Teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i mamy 2 dzieci ...
Harry związał się z moją przyjaciółką i mają 3 dzieci
Lou jest z El i mają 2 dzieci
Niall z Demi i mają synka
Zayn z Perrie i mają córeczkę
Jesteśmy najszczęśliwsi na świecie
niedziela, 8 czerwca 2014
Opowiadanie o Lou cz.4
przepraszam że tyle nie dodawałam rozdziałów ale nie miałam czasu odwdzięcze wam się :P
Powiedziałam do Lou żę już się nie musi przejmować Łukaszem bo miał ze mną pogadanke.
-Nie musiałaś
-Uwierz mi będe was broniłą jak lwica .
-Mi się podoba - odpowiedział Harry
-A mi nie jak to wygląda ... Stawia mnie w złym świetle to ja powinienem ją bronić a nie ona mnie - powiedział Lou
-Z moim pechem będziesz miał dużo okazji - odpowiedziałam i go pocałowałam
Jak przebierałam się w szatni podbiegła do mnie lIdia ( moja koleżanka ) i powiedziała
-Ruda pospiesz się bo inaczej Twój chłopak skończy na ostrym dyżurze przez Łukasza , Pawła i KOrada itd
-Cooo ? Już idę ... Weźmiesz mi rzeczy ? Gdzie oni są ?
-Chcą się bić . Tak wezme . Jak masz ten parking na przeciwko szkoły za garażami tam są ...
-Okey ]
-Chciałam powstrzymać Pawła ale sie nie dało .. Przepraszam
-Później pogadamy
Wybiegłam wściekła ze szkoły i modliłam się żeby nei było za późno
Liam chyba chciał pogadać ale powalili go na ziemie .. WPadłam pomiedzy nich
-Stop! Łukasz widzę że moja gadka nie pomogła .. CHłopaki zabierzcie Liama do pielegniarki
-Nie zostawimy Cię samej -powiedział Lou
-Proszę Cię dam sobie radę ... zaopiekuj się nim
-Nie mów tak bo to brzmi jakbyś się z nami żegnała.. -powiedział Lou łamiącym się głosem
-SPokojnie mam zamiar bardzo długo żyć bo mam dla kogo
-Lou chodź ... - powiedział widocznie zdenerwowany Zayn
-Okey .. Kocham Cię
-Ja Ciebie też . A teraz idź
-Weźcie bo sie zaraz porzygam -powiedział Konrad
-Zamknij się . Nie jesteście nic warci jestescie chłopakami na posyłki Łukasza ...Nie macie własnych umysłów ... Paweł Lidia Cię prosiła ale Ty jej nie posłuchałeś i co Ci po tym ? Jesteście marionetkami w rekąch waszego kochanego Łukaszka
-Zamknij się szmato ! krzyknął Łukasz
- I co Ci po tym czujesz się fajny bo nawałeś mnie szmatą ?? Tu Cię boli bo próbuje uświadomić chłopakom Twoje prawdziwe ja które ja już poznałam .. Tak na prawdę jesteś frajerem , dupkiem , świnią ... Ja tak mogę do nocy wymieniać
-Chłopaki Ruda ma rację ...On nami manipuluje ..Kiedyś byłeś inny jeżeli tak masz się zachowywać to ja dziękuje .Jestem po jej stronie - powiedział Paweł
Po paru minutach cała grupka która była po stronie Łukasza stała za mną
-Dziękuje Paweł .. Dziękuję wszystkim tyle ryzykowaliście dla mnie i chłopaków
-Nie ma sprawy
-Na prawdę masz talent do przemawiania - powiedział Lou
-Prosiłam żebyś poszedł z Liamem do pielegniarki i się tutaj nie zbliżał .. Jak Liam ?
-Będzie żył ... Chłopaki dzięki .. Mam u was dłóg wdzięczności
-SPoko dla przyjaciół wszystko
-Uwielbiam takie momenty - powiedziałam i przu\ytuliłam sie do Lou
PO chwilii przyszła reszta chłopaków z Lidią na czele
- Dzięki Lidia - pwiedziałam i wziełam od niej moje rzeczy
-Nie ma sprawy .... A gdzie Łukasz ?
-uciekł bo przyjaciele Go opuścili ..Paweł Ci wszystko opowie ..OMG Liam jak Ty wyglądasz ? Moje biedactwo i to wszystko dla mnie dla nas
-To nic zagoi się do wesela .... AL LOu jest mi winny piwo - powiedział i puścił oko ale trudno mi było stwierdzić do kogo do mnie czy do Lou
-SPoko ahahah
Odprowadziłam chopakó do hotelu .Podziękowałam po raz tysięczny Liamowi że bronił Lou i w nagrodę dałam mu buziaka w policzek i mocnego tulaska . Kiedy wróciłam do domu opowiedziałam wszystko mamie była ze mnie dumna.
Po skończeniu szkoły przez chłopaków Lou mi się oświadczył na jednym z koncertów . Oczywiście pewnie się domyślacie jaka była moja odpowiedź . Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i czekamy na nasze pierwsze dziecko które na pewno będzie oczkiem w głowie taty .
No dobra kolejne opowiadanko skończone jak wam sie podoba bo mi bardzo :P Hahah ach ta skromność autorki :P
Postaram isę na dniach wstawić kolejne :P
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)